…to niesamowite widoki i tak blisko od Sydney (jest częścią parku narodowego Gór Błękitnych). Naprawdę warto odwiedzić!!! (a to moja kryptoreklama dla wszystkich Sydnejczyków odwiedzających stronę).
Akurat nam się udało, bo po ostatnich powodziach, zalało punkt opłat i pole namiotowe darmowe było (a to się kwalifikuje jako pielęgnowanie wielkopolskiego skąpstwa ).
Ok, ale do rzeczy. Droga dojazdowa do kempingu wygląda tak: